Pomału wracamy do żywych. Choroba dała nam się we znaki ;(. Ja jeszcze kaszle i jestem słaba,ale już lepiej.
Wrzucam dzisiaj zaległości ;). I oczywiście witam OBSERWATORÓW !!!!!!!!
Pierwsze zdjęcie to igielnik z filcu
Kolejne zdjęcia przedstawiają etui na aparat fotograficzny. Jedno etui było robione szydełkiem,a drugie na drutach.
Tak więc myślę,że jeszcze dwa dni i powinno być ze zdrowiem o wiele lepiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz